Często zdarza się, że osoby pełne życia i energii zmieniają się np. po przejściu na emeryturę lub gdy ich świat zdominuje choroba. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że tracą swoje role społeczne, zawodowe, rodzinne.
Inżynier, który codziennie rano wychodził do pracy, a wieczorami udzielał wnukom korepetycji z matematyki i fizyki nagle otrzymuje kilkanaście godzin wolnego czasu, z którym nie wiadomo co począć... Żonę-mamę-kucharkę-sprzątaczkę oddaną domowi i dzieciom choroba "kładzie" do łóżka, a jej świat się wali...
Jedni poddają się i pozwalają, by starość czy choroba przejęła nad nimi władzę. Inni walczą. A jaka jest rola rodziny, opiekunów, pomocy społecznej?
Po pierwsze: Zachęcanie do aktywności
Rolą opiekuna osoby niesamodzielnej, starszej, chorej jest zachęcanie do aktywności. Zaproponujmy rozwiązywanie krzyżówek, sudoku, czytanie książek, układanie kart, haftowanie... Sprawnemu seniorowi zaoferujmy kije do nordic walkingu, namówmy na spacery, umówienie się na przechadzkę z osobami w podobnym wieku.
Po drugie: Nie wyręczajmy
Często z własnej wygody lub pośpiechu zabieramy podopiecznemu zadania, które chce wykonać sam. Żeby było szybciej zabieramy łyżkę i karmimy chorego, żeby było mniej problemów zakładamy pieluchomajtki pacjentowi, który mógłby sam załatwić swoje potrzeby fizjologiczne itd. To błąd. Starajmy się tak długo jak to możliwe zachować funkcjonowanie seniorów w codziennym harmonogramie dnia. To daje im poczucie, że jeszcze nie są całkowicie zależni i nie są dla opiekuna ciężarem.